Komentarze: 4
Jako stworzenia ciekawe swiata i rozrywkowe zarazem postanowilismy z Edmundzikiem przeprowadzic badania behawioralne roznego rodzaju podmiotow naukowych.
Zlapalismy sobie mianowicie wegetarianina i zamknelismy go w schowku na szczotki z trzema talerzykami frykasow z KFC. Zastanawiamy sie ile tam wytrzyma. Edmund twierdzi wszakze, ze glupia dupa jestem, bo w schowku byly tez kartonowe pudla i sterta makulatury, ergo od tejze pozywnej celulozy rozpocznie konsumpcje na obiekt laboratoryjny. Eksperyment trwa. Wyniki opublikujemy w 'wiedzy i zyciu', 'national geographic' i 'nature'.
Potem zlapiemy sobie pedala i zamkniemy go w pokoju wytapetowanym fotkami panienek z rozkladowek. Wypuscimy go, jak zacznie skakac po suficie, i zlapiemy metala. Natrzemy mu wloski zelem, ubierzemy w trzypaskowy dresik koloru odblaskowego oranzu i przywiazemy do kaloryferka. Zwolnimy go, jak nam sie bedzie chcialo.
A potem wezme Edmunda, zamkne w jednym ciasnym pomieszczonku z samobieznym egzemplarzem arachnofobii i zmusze obiekty do uzywania jednej szczoteczki do zebow.
Ale bedzie fajnie.