gru 04 2003

Edmund.


Komentarze: 2
Mawiaja, ze na poczatku byl chaos, wodor i tym podobne pierdoly.
Sadzac jednakze po tym, co mamy dzis, na poczatku bylo gowno.
Czy nie jest zaskakujacym fakt, iz gdyby wszystkim wokol Edgara Allana Poe Kostusia nie machala zniwiarskich numerow pod pretekstem gruzlicy, "Kruk" nigdy by nie powstal? Jak mam sie wiec ustosunkowac do Opatrznosci?... 
Czy naprawde kiedys filozofowie chodzili po tej samej Ziemi, po której stapaly dinozaury, i na której umysly mysla nie skazone pedza swe zywoty?
I co mnie, qrna, napadlo, zeby tyle glupich pytan zadawac?
Pewnie za duzo cielecych mozdzkow w bialym winie zjadlem dzisiaj na sniadanko.
Cielece mozdzki nigdy mi nie sluzyly.


aurora_borealis : :
Kara
04 grudnia 2003, 18:43
a ty wiesz, że mi też nie służą. zgagi po nich dostaje... Allan Poe to pół biedy. "Mały domek na prerii" to jest prawdziwy horror ;)KOCHAM EDMUNDA :*
04 grudnia 2003, 18:11
o ja pierdziele... :))))

Dodaj komentarz