paź 31 2003

Ta mo shaol go halainn inniu.


Komentarze: 4

Dzisiaj Samhain. Taki sam, jak 365 dni temu. Dziwny. Sprzeczny z ideologicznymi przesłaniami Mędrca. Kontrastujący z kolorem Żółtej Klamki.
Pogwałcono istotę rzeczy. To moja wina. Jedynym aksjomatem pozostał początek i koniec.
Edmund dmucha bańki mydlane do lustra. Każdą pozdrawia, częstuje papierosem lub szarlotką z lodami, i płacze rzewnie, bo każda z nich pęka, nim nawet zdąży powiedzieć, że nie pali bądź się odchudza.
Nawet szczurze ryje mają misję dziejową do spełnienia. Chyba zbyt często zapominam, że co mnie nie zabije, uczyni mnie silniejszym. No i zyskam naturalną odporność na wirusowe zwyrodnienie kości czaszkowej. Chwała szczurzym ryjom i didżejom Jay-Jay. Tylko na cellulitis się nie uodpornię...
Nie szkodzi. Edmundek usiądzie mi na ramieniu, zapakujemy w torebkę foliową naszą gerontofobię i pójdziemy na groby palić w zniczach laleczki z kabelków ostałych po tym wraku samolotu, co ostatnio rozwalił nam chałupkę.

aurora_borealis : :
Evenstar vel. twoja mała usagi
01 listopada 2003, 23:16
czemu uważasz że nie uodpornisz się na cellulitis? dobra wazelina nie jest zła! co do szczurzego ryja to mimo wszystko jestem za stosem gdyż obawiam się że z jego powodu jednak dojdzie do czyjegoś zgonu - mojego mózgu zdolnego aktualnie przyjmować informacje jedynie na temat jednego (no dobra - dwóch ;P) osobników płci przeciwnej oraz pewnego poniedziałaku. A za to że przez ciebie narobiłam sobie nadziei że w Samhain stanie się COŚ jeszcze tsukini kawatte oshiokio "gwiazdooka"! Strzeż się!
31 października 2003, 22:27
spoko widac ze gutek ma troche czasu...wiec niech sie zainteresuje kolezanka z jesienna depresja!!! przerywana chwilami szczescia na spotkaniach z pewnym mezczyzna;)!!! help, gutek ratuj!!!!! potrzebuje terapi:(
31 października 2003, 19:41
Ja też, ja też:D Normalnie no... poprostu nie mam słów, by wyrazić stosownie do chwili swe wewnętrzne odczucia:D
31 października 2003, 18:03
UPS... ale ciesze sie ze cie widze:)))

Dodaj komentarz