Archiwum 23 stycznia 2004


sty 23 2004 Mniam...
Komentarze: 4

Mam ochotę na dłuuuugie, trudne słowo. Może być wywodzące się z łaciny bądź greki. Liczba liter nie mniejsza niż dwanaście. Może być obraźliwe, a jeszcze lepiej by było, gdyby zmieniało znaczenie w zależności od kontekstu. I niech zaczyna się od samogłoski. I niech nie występuje w nim litera 'm'. Poza tym musi być dyspozycyjne, wykształcone, ze sporą dozą uroku osobistego i, rzecz jasna, nie może mieć arachnofobii. Edmumd gwarantuje pracę ciekawą, z licznymi możliwościami awansu, dobrze płatną. Umowa podpisana zostanie na czas nieokreślony (czyli wieczność), a mieć będzie formę cyrografu. Kandydaci na stanowisko proszeni są o przesyłanie cefałek wraz ze zdjęciami, rodowodem, książeczką zdrowia, i legitymacją członka Klubu Miłośników Budyniu Waniliowego.
I już.

aurora_borealis : :