Komentarze: 3
Bonżur, oto znowu ja. Karolina coś chyba nie bardzo nadaje się dzisiaj do pisania notek. Nie dość, że jako dusza romantyczna jest, kretynka, przewrażliwiona, to jeszcze poczytała sobie trochę blogi i zdołowała się totalnie. I co? I teraz się użerać muszę z porąbaną idiotką. Kolejny dzień mego pajęczego żywota na marne. Czy dyskryminacja pająków jest normalna? Pająk też człowiek! Był kiedyś pająk, który zbuntować się potrafił. Leon mu było. To był filozof! Mawiał, że życie ma w sobie coś z szynki konserwowej plasterkowanej. Ale chyba nie chodziło mu o to, że jest różowe. Może miał na myśli, iż po miesiącu bez lodówki samo się porusza?