Jeszcze raz...
Komentarze: 4
Żeby ktoś nie wysnul blędnych wniosków bądź przypuszczeń: tak, mam pelną świadomość tego, że pojutrze idę do szkoly i nic mnie to nie obchodzi. Jestem tak szczęśliwa, że mogę zrobić doslownie wszystko (może ma ktoś zapotrzebowanie na cud? Slużę! :)))), nawet oczka mi się śmieją ;) i chwilowo nic tego nie zmieni...
Dodaj komentarz